Warning: Creating default object from empty value in /wp-content/themes/journey/framework/options/core/inc/class.redux_filesystem.php on line 29
Średnio trudna Archives - Strona 2 z 2 - Mazury Rowerem
Browsing Category

Średnio trudna

Rowerem wokół Kisajna


VIEW POST

View more
50-75 km Średnio trudna Wokół jezior

Marzyć – dla zaawansowanych

on
2 lipca 2020

Mazurski klasyk. 62 km trasy (w większości łatwej, ale miejscami jednak hardkorowej, zwłaszcza gdy popada). Sporo asfaltu, ale są też szutrówki, bruk i rozjeżdżone drogi leśne.

Warto marzyć. I warto wierzyć w spełnienie tych marzeń. Ale żeby się spełniły, trzeba im „trochę” pomóc. Zaczynając od wstania z łóżka.

Od tygodnia codziennie…


VIEW POST

View more
25-50 km Średnio trudna

3 państwa w 1 popołudnie

on
22 czerwca 2020

Szutry, trochę bruku, niewiele asfaltu, a dla odważnych leśne ostępy koło Ściborek. Długość: 40 km. Trasa średnio trudna.

Banie Mazurskie –
Zakałcze Wielkie – Zabrost Wielki – Mieduniszki Wielkie – Rapa – Żabin –
Ściborki – Banie Mazurskie

Startujemy w Baniach Mazurskich – po drobnych reparacjach u
miejscowego mechanika ruszamy drogą w stronę Żabina…


VIEW POST

View more
75-100 km Średnio trudna

Rano Żywy, wieczorem Zgon

on
7 czerwca 2020

Ta trasa to trawers Mazur – z części dzikiej i dziewiczej do tłocznej i komercyjnej. Po drodze sporo asfaltu (od idealnego asfalciku unijnego po mocno sfatygowany gierkowsko-gomułkowski), dużo szutrów, pod koniec czasami drogi leśne, odrobinę bruku. Im bliżej Zgonu, tym bardziej się wypłaszcza.

Przepiękne
widoki, sporo podjazdów (no i…

KRZYSZTOF
Mazury

Urodziłem się na Mazurach, nauczyłem jeździć rowerem w wieku lat 3, a jednym z moich pierwszych wspomnień z dzieciństwa była fascynacja prędkością po odpięciu dodatkowych kółeczek i… rozbite kolano wkrótce potem. W czasach, gdy o kaskach (nie mówiąc o GPS-ach i spodenkach rowerowych) nikt nawet jeszcze nie myślał, poznawałem bliższe i dalsze okolice na rowerze. Dzisiaj do tego wróciłem. Fascynuje mnie zwłaszcza odkrywanie lokalnych tajemnic, jeżdżenie tam gdzie nikt nie jeździ, eksploracja tras łączących ciekawe miejsca z odrobiną wyzwania sportowego. Teraz dzielę się tymi odkryciami z Wami. Mam nadzieję, że zainspiruję Was do odkrycia z siodełka innych Mazur – dzikich, trochę bezludnych i całkiem górskich. Takich Mazur od d… strony.